Wade zamrugał kilka razy wyraźnie zaskoczony. Oto szedł sobie leśną ścieżką kiedy nagle z boku skoczyła na niego... Jakaś osoba. I znowu basior doznał głupiego wrażenia, że równocześnie coś pamięta, ale tak nie do końca. Wiedział bowiem, że przygniatające go do ziemi stworzenie musi być wilkiem, a dokładniej waderą. Ale był prawie pewny, że w życiu nie widział innego przedstawiciela swojego gatunku.
W końcu basior zebrał się do powiedzenia czegokolwiek.
- Siemka! - wypalił głupio.
~~ Czy on powiedział ,,siemka"?
~ To tyle jeśli chodzi o wejście w stylu twardziela.
Teraz to wadera wydawała się zaskoczona. Zapewne nie spodziewała się takiej odpowiedzi na atak. I podobnie jak Wade wydawała się pierwszy raz widzieć innego wilka na żywo. Dalej jednak nie puściła go, tylko z ciekawością przypatrywała się jego pyskowi. Wydawała się szczególnie zainteresowana bliznami wokół czerwonych oczu basiora. Wade odchrząknął, zwracając jej uwagę.
- Nie wiem co ci się tak podoba w mojej mordce... - zaczął - Ale ta cała sytuacja mnie nieco, ekhem, krępuje.
~~ Ciiiiicho! Możliwe, że już nigdy w życiu nie będziesz tak blisko jakiejś wadery! -~~ zaprotestował Drugi.
~ Tym razem się z nim zgadzam.
Czarno biała wilczyca całe szczęście nie słyszała głosów w głowie Wade'a, co utwierdziło basiora w przekonaniu, że on sam ma nie po kolei pod kopułą. Ale czym się tu przejmować?
Wadera (ku ubolewaniu Pierwszego i Drugiego) wstała z basiora, nieco onieśmielona. Szary wilk również wstał i rozmasował klatkę piersiową, która nieco ucierpiała przy zdeżeniu z zaskakująco silnymi łapami nieznajomej. Wade mimo obecności zupełnie obcego dla niego wilka nie czuł się ani trochę skrępowany. Trochę jakby znał waderę od dłuższego czasu, choć spotkali się dopiero po raz pierwszy.
- Ktoś ci już mówił, że masz bardzo ładne oczy? - wypalił, uśmiechając się przy tym szczerze.
~ Chyba miałeś na myśli jej cudną talię.
~~ I te nogi!
- A tak w ogóle to jestem Wade - dodał, ignorując podszepty Pierwszego i Drugiego, mimo iż zupełnie się z nimi zgadzał.
Takich rzeczy lepiej jednak nie mówić na głos. Jeszcze nieznajoma obrzuci go tekstem w stylu ,,Faceci myślą tylko o jednym", albo dodatkowo zarobi siarczysty policzek. A oczy tej wadery rzeczywiście mu się podobały.
I znowu basior nie miał pojęcia skąd to wszystko wie.
<Nightmare? Ty też mi wybacz długość *^*>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz