Oto nasza samica Alfa - Yanan!
Motto: "Kto nie dotrze do fal, nie popłynie na ich grzbiecie"
Imię: Yanan (czyt. Dżanan) oznacza Płomienną
Pseudonim: Yan, Faresi - oznacza Diablicę lub po prostu Diablik, dla tych nie-języcznych
Płeć:Wadera
Wiek: 3 lata
Jaki
stworek: Wrednota Szmaragdowa
Stanowisko: Strażnik Nocny
Ranga: Alfa
Rodzina:
Nie sądzę żebym mogła nazwać kogoś rodziną ale zobaczymy, może
przyplącze się Ktosiek ciekawy i stanie się dla mnie ważny? Czas
pokaże...
Partner:
Eeee... Jakoś mnie do tego nie ciągnie, choć nawet nie wiem co to
znaczy żyć w związku. Czytałam, że wtedy się kogoś kocha... A kochać
znaczy... Och, poczytajcie sami, no! W każdym razie, nie widzę siebie w
tej roli
Potomstwo: Podobno młode to dosyć ciekawe stworzenia, którymi trza się zajmować... No, o tym też poczytajcie sami XD
Charakter: Nie można mnie uznać za kogoś godnego zaufania. To
znaczy, jasne, jeśli trzeba, ja zaufam... A ty może zaufasz mi, ale
musisz wytrzymać ze mną jakieś 2 lata, wtedy może się to uda. Choć
pozostaje pytanie, czy ze mną wytrzymasz...
Nie
jest to łatwe zadanie, bo ja nie
jestem... jak powiem "łatwa", to źle zabrzmi. Nie jestem... prosta do
zrozumienia. Raczej nie znajdzie się we mnie "pokrewnej duszy" ani
"najlepszej przyjaciółki" czy innych takich zażyłości, ale... Na prawdę,
nie gryzę... przeważnie. Jestem okropnie wybuchowa, wiem o tym. Raczej
nie panuję nad sobą idealnie, zwłaszcza jeśli ktoś mnie wkurzy, więc
owszem, łatwo mnie doprowadzić do szału, ale na pewno nie wyzwiskami.
Cholernie nie lubię jak się mnie
traktuje pobłażliwie albo delikatnie. Wal albo się zamknij, taka zasada.
Którą oczywiście sama stosuję. No właśnie, jestem bardzo szczera, jeśli
chodzi o zdanie na jakiś temat. Problem albo nie, polega na tym, że
jest przeważnie bardzo odmienne od reszty i... Muszę to tłumaczyć, choć
tak na prawdę nikt nie ogarnia o czym mówię. O, gadanie. Tak, jestem
gadułą. Znaczy, z powodu tego, że raczej jestem znienawidzona, częściej
mówię do siebie, ale jeśli zarzucisz temat, na który dużo wiem albo
lubię o tym mówić, to na prawdę... DUŻO się dowiesz, pod warunkiem że
słuchasz. Jeśli z kimś rozmawiam to przeważnie nie jest to rozmowa
normalna. Ja nigdy nie mówię na poważnie, to tylko wyjątkowe sytuacje.
Usłyszałam kiedyś głos w ciszy, który stwierdził, że mam zamiast krwi
mieszankę cynizmu, ironii i
sarkazmu. Często jestem wredna, nie wyobrażaj sobie że będziesz
wyjątkiem. Tak samo dobrze posługuję się ironią jak i kłamstwem. Nawet
nie będziesz wiedział, czy skłamałam, czy wyznałam prawdę. Oczywiście, w
tym samym czasie mogę ci bezszelestnie podebrać torbę czy coś, ale
nigdy nic wartościowego. To tylko zabawa, no może nie wszystkim się
podoba. Mnie to nie obchodzi. Jestem bardzo pomysłowa i żywiołowa. Nie
potrafię usiedzieć w miejscu zbyt długo. Mało osób wie, gdzie jestem
dlatego nikt nie lubi mnie szukać jeśli jest taka potrzeba. Przez minutę
jestem tam, a gdy ty już wchodzisz... Jestem jakieś kilka kilometrów
dalej. Bardzo dociekliwa, ciekawska ze mnie osóbka choć o sobie wiele
nie mówię. Moja dociekliwość ciągnie za sobą czasem nieciekawe skutki
ale im niebezpieczniej i więcej adrenaliny tym lepiej! Czasem zdarza mi
się, że potrafię być miła. Co potem skutkuje dziwnym łaskotaniem w
środku, ale staram się nie zwracać na to uwagi. Często też chodzę
wyszczerzona, co myli wszystkich w okół, którzy mnie nie znają. Nie wiem
czemu, tak po prostu jest - lekko krzywy, ironiczny wyszczerz
towarzyszy mi zawsze. Co nie oznacza oczywiście, że nie potrzebuję
czasem chwili oddechu i wtedy po uśmiechu ślad znika na cały dzień
przeważnie. Ale mam tak często. Ach, i jeszcze jedno. Nie łatwo mnie
zranić. Jeśli ci się uda, to gratuluję, ale nie licz na łzy. Wątpię,
żebym kiedykolwiek poczuła ich smak.
Jeśli komuś się to wszystko nie skleiło, to
znaczy że dobrze to przeczytał i zrozumiał. Nie jestem typem otwartej księgi, oj nie...
Specjalności:
Jestem bardzo szybka i wygimnastykowana, tak to ujmę. Prześlizgnę się
przez każdy labirynt gałęzi czy innych nieciekawości. Potrafię się
bezszelestnie poruszać. Co do zdolności nadnaturalnych, całkiem nieźle
radzę sobie z Iluzją i czytaniem emocji. Jeśli trzeba, ogrzewam się od
środka i trochę przestrzeni naokoło, więc jak zimno to do Yan!
Zainteresowania:
Bardzo lubię ćwiczyć. Prawie codziennie biegam. Często skaczę z
wodospadów. Lubię pływać, idzie to oczywiście w parze ze skokami. Często
wymyślam przeróżne historie, na różne tematy. Lubię też nadawać nazwy
przedmiotom i wilkom. Aktualnie często czytam Księgi Zapomnienia -
papierki o świecie, stąd wiem co i jak. Są do dyspozycji każdego członka
watahy.
Wygląd:
Większość widać na załączonym obrazku, wiec napomknę tylko o
niesamowitej ilości kolczyków w moich uszach, nie zawsze noszę
wszystkie. Mam też niewielką torbę, którą znalazłam parę dni temu, tak
samo jak wisiorek i Księgi. Mała blizna w kształcie pioruna na spodzie
prawej tylnej łapy bardzo mnie interesuje, ale nie mogę znaleźć
odpowiedzi na pytanie co to takiego.
Inności:
Myślę, że pamięci nie wyczyszczono mi/nie utraciłam jej przez
przypadek. To był raczej cel zamierzony, takie dziwne przeczucie. Często
podczas sny się rzucam i coś mruczę, ale gdy się budzę, nie pamiętam co
mi się śniło. Nie zapamiętam jeszcze ani jednego swojego snu...
Właściciel: keiraKD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz